Grasz w MMO? Masz Większe Szanse Zostać Ministrem Finansów Niż Absolwent SGH! Szokujący Raport!

Grasz w MMO? Masz Większe Szanse Zostać Ministrem Finansów Niż Absolwent SGH! Szokujący Raport!

Myślisz, że wielogodzinne zarządzanie gildyjnym bankiem, skrupulatne rozdzielanie lootu po pokonaniu ognistego smoka i negocjowanie sojuszy na Discordzie to tylko strata czasu? Błąd! Według najnowszego raportu Międzygalaktycznego Instytutu Badań nad Wirtualną Ekonomią (MIBWE), twoje doświadczenie w World of Warcraft może być warte więcej niż dyplom z ekonomii na SGH. Przygotujcie swoje CV, drodzy rajdowi liderzy – świat finansjery stoi przed wami otworem!

Naukowcy z MIBWE, pracujący na co dzień w swojej ultranowoczesnej placówce badawczej zlokalizowanej w piwnicy pod Paczkomatem w Sosnowcu, przeprowadzili badanie, które wstrząsnęło posadami akademickiego świata. Przez pięć lat śledzili losy dwóch grup: 500 liderów czołowych gildii z popularnych gier MMO, takich jak World of Warcraft, Final Fantasy XIV czy EVE Online, oraz grupy kontrolnej składającej się z 500 studentów ostatniego roku finansów i rachunkowości z najlepszych uczelni w kraju.

Wyniki? Mówiąc kolokwialnie: miażdżące. W symulacjach kryzysu ekonomicznego, gracze wykazali się o 69% większą skutecznością w zarządzaniu wirtualnym budżetem niż ich książkowi koledzy. “Podczas gdy studenci panikowali na widok spadającego wskaźnika PKB o 2%, lider gildii ‘Pogromcy Murloków’ ze spokojem zarządził cięcia w funduszu na naprawę zbroi i zdywersyfikował dochody poprzez wzmożony farming ziółek. To jest myślenie, którego potrzebujemy w rządzie!” – komentuje z ekscytacją dr hab. inż. Janusz “Niedasie” Wąs, szef projektu badawczego.

Kluczowym wskaźnikiem okazał się tzw. “Indeks Odporności na Dramę” (IOD). Gracze, zahartowani w bojach z ninja-looterami, toksycznymi graczami i gildyjnymi buntami, wykazywali niemal zerową reakcję na stres związany z symulowaną recesją. Z kolei studenci, po informacji o wirtualnym krachu na giełdzie, masowo zgłaszali potrzebę udania się na roczny urlop dziekański w celu “odnalezienia siebie”.

Co to oznacza dla przyszłości? Eksperci z MIBWE są zgodni: czas zrewidować kryteria rekrutacji na kluczowe stanowiska w państwie. “Zamiast pytać o znajomość teorii Keynesa, powinniśmy pytać kandydatów na ministra finansów o to, jak zoptymalizowali system DKP w swojej gildii, by zapewnić sprawiedliwą dystrybucję epickich przedmiotów” – dodaje dr Wąs, poprawiając swój hełm +5 do Intelektu.

Apelujemy więc do wszystkich rządzących: następnym razem, gdy będziecie szukać kogoś, kto potrafi zarządzać bilionami złotych, zajrzyjcie na fora dla graczy. Możliwe, że najlepszy kandydat właśnie kończy pisać poradnik, jak pokonać ostatniego bossa w mitycznym lochu, jednocześnie prowadząc skomplikowane operacje na gildyjnym domu aukcyjnym. Gospodarka wam za to podziękuje.